Wałbrzyszanin był w pierwszym transporcie do Auschwitz

Wałbrzyszanin był w pierwszym transporcie do Auschwitz. Dzisiaj (27 stycznia) przypada 70 rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz - Birkenau przez żołnierzy Armii Czerwonej. Natomiast pięć dni temu (22 stycznia) minęła szósta rocznica śmierci Jana Dudzika, wałbrzyszanina, który do Auschwitz trafił pierwszym transportem z więzienia w Tarnowie 14 czerwca 1940 r. W transporcie było 728 Polaków. W obozie zagłady Jan Dudzik otrzymał numer 303. Jan Dudzik urodził się 16 czerwca 1918 r. w Gołonogu (dzielnica Dąbrowy Górniczej). Gdy wybuchła II wojna światowa miał 21 lat. Był świeżo upieczonym absolwentem
Szkoły Górniczej w Dąbrowie Górniczej. Po zajęciu przez Niemców Śląska, nie zamierzał pracować w kopalni na rzecz III Rzeszy. Podjął próbę ucieczki z okupowanego kraju. Chciał dołączyć do polskiej armii, którą zaczęto tworzyć we Francji. Droga do wolności prowadziła przez zieloną granicę ze Słowacją w Tatrach. W kwietniu 1940
r. Dudzikowi udało się dostać bez dokumentów do Krakowa i później do Zakopanego. Tam zatrzymali go niemieccy żandarmi. Zamiast do Francji, trafił do aresztu w Nowym Targu, później więzienia w Tarnowie i ostatecznie do KL Auschwitz. W 1943 r. Jan Dudzik został przeniesiony do KL Neuengamme, gdzie doczekał wyzwolenia. Po wojnie Jan Dudzik zamieszkał w Wałbrzychu i pracował na kopalni. Zmarł 22 stycznia 2009 r. w Wałbrzychu, jest pochowany na cmentarzu parafialnym przy ul. 11 Listopada.