Raport Ministerstwa Środowiska „Polityka ekologiczna państwa 2030” nie pozostawia żadnych złudzeń: jeśli nie uda się powstrzymać ocieplania klimatu, to grozi nam katastrofa ekologiczna! Łódzkie zamieni się w pustynię, ekstremalne wiatry będą zagrożeniem dla mieszkańców Pomorza, a osuwiska ziemi dotkną Małopolskę.
Dolny Śląsk najbardziej zagrożony jest powodziami (o każdej porze roku), falami upałów oraz suszami, porywistym wiatrem (zwłaszcza w terenach górskich), deficytem wody i degradacją cennych zasobów przyrodniczych w rejonach górskich. Rządowi eks-perci szacują, że w związku ze zmianami klimatu wyginięciem zagrożone jest 60 procent tutejszych gatunków!
Grozi nam również nasilenie się liczby chorób układu krążenia i oddechowego, zakłócenia funkcjonowania transportu z powodu gwałtownych opadów deszczu. Niestety, nadal będziemy także w czołówce regionów, które zimą mają problem ze smogiem.
I choć raport trafnie diagnozuje wszystkie problemy związane z ocieplaniem się klimatu, rząd koloruje przyszłość i np. aby zredukować ilość gazów cieplarnianych, nie zamierza ani rezygnować z węgla, ani inwestować w energię ze słońca czy z wiatru. Chce rozwijać geotermię i wykorzystywać lasy do produkcji biomasy (zamiast węgla spalać drewno).
- Trudno nam to zrozumieć. Sektor energetyki konwencjonalnej, czyli z węgla, jest i jak widać nadal będzie w naszym kraju dotowany. W przeciwieństwie do odnawialnych źródeł, które nie otrzymują wsparcia. Mimo że generuje także ogromne koszty zewnętrzne: emisji szkodliwych dla zdrowia zanieczyszczeń powietrza czy bezpośredniej degradacji zasobów przyrodniczych - nie kryje Weronika Michalak z organizacji HEAL, która walczy o czyste powietrze.
Eksperci zauważają, że pewnych strat można uniknąć. Tymczasem np. nadal buduje się na terenach zalewowych. - Nie pomogła gorzka lekcja z powodzi w 1997 roku. We Wrocławiu zalane bloki zostały wybudowane na obszarze, który we wcześniejszych okresach pozostawał niezabudowany właśnie z powodu zagrożenia powodziowego - tłumaczy dr hab. Anita Bokwa z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ w Krakowie. - Inny przykład to osuwiska na obszarze Karpat, które są tam zjawiskiem powszechnym, a mimo to tylko nieliczne gminy uwzględniają wyniki badań geologicznych i zabraniają budowy na stokach zagrożonych osuwaniem - dodaje.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?