Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz po meczu z Belgią wskazał największego wygranego. To Jakub Kiwior. "Szukamy takiego piłkarza od lat"

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Michniewicz wskazał największego wygranego. "Szukamy takiego piłkarza od lat"
Michniewicz wskazał największego wygranego. "Szukamy takiego piłkarza od lat" Szymon Starnawski
Liga Narodów. - Zawsze liczy się wynik. Przegraliśmy 0:1, ale przegraliśmy i to najważniejsza informacja wieczoru - stwierdził po rewanżu z Belgią selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz, po czym wskazał wygranego zgrupowania.

- Bardzo chcieliśmy zdobyć punkty - nie tyle zrewanżować się za wysoką porażkę, ale przede wszystkim zagrać dobre spotkanie, udowodnić sobie, że potrafimy grać lepiej. Myślę, że w obronie zagraliśmy zdecydowanie lepiej. Przeciwnik nie stwarzał tak łatwo sytuacji przez środek. Szukał innych rozwiązań. Grał dłuższym podaniem, za plecy naszych obrońców. Mertens, Hazard czy Batshuayi szukali pojedynków, a gra przez środek, która sprawiła nam tyle problemów w Brukseli dziś występowała w mniejszym stopniu - wyznał Michniewicz w rozmowie z TVP Sport.

- Belgowie oczywiście częściej mieli piłkę od nas. My byliśmy skupieni, żeby ją odebrać i szukać szansy na kontratak. Były też momenty dobrego rozegrania. Żałuję okazji Zalewskiego i Szymańskiego przed przerwą, w końcówce bardzo ładny strzał oddał Świderskiego, później obił słupek. Momenty były. Można było z tego pokusić się o remis - dodał selekcjoner.

Według niego największym wygranym zgrupowania jest Jakub Kiwior. - To nie był łatwy mecz dla całej drużyny, a w szczególności dla środkowych obrońców. Stoczyli dużo pojedynków jeden na jeden; bezpośrednich i biegowych. Kuba Kiwior może być jednym z największych wygranych tego zgrupowania. Przyjechał jako nieznany zawodnik, a swoją postawą z Holandią i dzisiaj pokazał, że może być tym, którego szukamy od lat. Ma lewą nogę, duży spokój w grze, mądre ustawienie, świetną technikę i dobre wyprowadzenie. Mati Wieteska zadebiutował w trudnym momencie, ale też oceniam go pozytywnie. Nie widziałem z bliska sytuacji z bramką. Wiem, że był blisko. Czy można było więcej zrobić? Trudno mi to powiedzieć, nie widziałem - stwierdził Michniewicz.

- Szkoda, że Robert Lewandowski nie został sam obsłużony w taki sposób, jak obsłużył Nicolę Zalewskiego czy Karola Świderskiego. Być może byśmy zdobyli z tego bramkę. Piłki były wręcz idealne (...) Za nami trudny czas. To było nietypowe zgrupowanie. Im dłużej trwało tym było bardziej widać, że każdy marzy, by się skończyło: loty, mecze, duży wysiłek z mocnymi rywalami.

REPREZENTACJA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czesław Michniewicz po meczu z Belgią wskazał największego wygranego. To Jakub Kiwior. "Szukamy takiego piłkarza od lat" - Gol24

Wróć na szczawnozdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto