Teraz unijne pieniądze pomogą Ci zamienić Twoją pasję i zdolności w zarobkowanie

Chętni będą mieli również szanse na staż w hotelu czy innym atrakcyjnym turystycznie miejscu, gdzie sprawdzą swoje możliwości. Co więcej, zdolności wypromuje samo stowarzyszenie. Wszystko za darmo.

- Wokół nas jest mnóstwo osób, które potrafią malować, śpiewać, fotografować czy doskonale jeździć na rolkach. Nie wiedzą o tym, że ich pasja jest "sprzedawalna". My umożliwimy im zarabianie na tych zdolnościach - mówi Anna Adamska ze Stowarzyszenia Wolna Przedsiębiorczość w Świdnicy, realizatora projektu. Projekt bazuje na współpracy. Żaden turysta nie przyjedzie na Dolny Śląsk dla fotografa czy malarza. Przyjedzie do hotelu, pensjonatu czy agroturystyki. Ale nie chce się tu nudzić i jeśli zagwarantujemy mu atrakcyjny pobyt z wrażeniami - to wróci, zachęci innych.

- Jedyny warunek to chęci i pasja związana jakkolwiek z turystyką albo z formami organizacji czasu wolnego turystów - podkreśla Adamska. Efektem tego projektu może być jedna istotna rzecz: miasta, poza produktami regionalnymi czy charakterystycznymi zabytkami, będą mogły korzystać z osób, które zaczną się turystom z tymi miejscami kojarzyć. Może to być muzyk, który na deptaku wiodącym do szlaku turystycznego będzie grał na skrzypcach, czy ludzie, którzy wyprodukują lokalny, jedyny w swoim rodzaju miód i zechcą sprzedawać go zawsze w jednym miejscu.

Pomysł bardzo chwalą ludzie z branży. Danuta Rubacha z Informacji Turystycznej z Lądka-Zdroju przyznaje, że takich usług dziś na rynku brakuje, a turyści z pewnością będą z nich zadowoleni.

- Każda forma ciekawego spędzania czasu czy dodatkowe atrakcje w mieście są bardzo potrzebne - mówi Rubacha. Dodaje, że z pewnością hotelarze czy właściciele pensjonatów też będą chcieli z takimi ludźmi współpracować, bo oni również mogą na tym skorzystać. Chętnych do spróbowania swoich sił z pewnością nie zabraknie. Lilianna Gronuś ze Szczawna-Zdroju, która od kilku lat tworzy piękne obrazy z guzików, uważa, że to świetny pomysł, bo do tej pory ludzi z pasją traktowało się na rynku pracy z przymrużeniem oka.

- Spróbuję i zapiszę się do projektu, bo nic na tym nie stracę, a mogę tylko zyskać - mówi pani Gronuś. - Jak ktoś mnie rozreklamuje i zaprosi, żebym zrobiła wystawę w jakimś pensjonacie czy restauracji, to z pewnością uda mi się sprzedać więcej moich wyszywanek - dodaje.

Zapisy już się rozpoczęły. Czeka blisko sto miejsc
By zgłosić się do projektu, nie trzeba mieć dokumentów potwierdzających nasze umiejętności. Nie ma również znaczenia wiek czy wykształcenie. Zainteresowania, jakie do projektu będą kwalifikowane, to pasje sportowe, motoryzacyjne i ekstremalne (narty, rower, lotniarstwo, wspinaczka, off-road, kolej, quady), pasje artystyczne (malarstwo, fotografia, taniec, muzyka). Mile widziani są również pasjonaci zabytków i historii, militariów, wytwórcy lokalnych produktów, np. oscypków czy miodu, pasjonaci zwierząt (tresura, zaprzęgi, konie) oraz zdrowia i urody (masaże, kosmetyka, wizaż). Zapisy już trwają. Na chętnych czeka blisko sto miejsc.

Można zapisać się przez stronę projektu www.aktywatorbiznesowy.pl, a dodatkowe informacje uzyskamy w Biurze Projektu w Świdnicy, Rynek 38, nr tel. 74-854-90-44, mejl: [email protected] Konferencję inaugurującą projekt "Od pasji do pomysłu i aktywności biznesowej w turystyce" na Dolnym Śląsku zaplanowano za dwa tygodnie. Odbędzie się ona 17 marca o godzinie 12 w hotelu Korona w Kłodzku. Udział jest bezpłatny, ale liczba miejsc ograniczona. Dlatego należy zgłosić swój udział przez stronę internetową projektu.