18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W zamku Książ będzie muzeum

Artur Szałkowski
Obrazy z sali Krzywej zamku Książ, trafiły po wojnie do Muzeum Narodowego w Warszawie
Obrazy z sali Krzywej zamku Książ, trafiły po wojnie do Muzeum Narodowego w Warszawie ze zbiorów Zamku Książ w Wałbrzychu
Utworzenie placówki pomoże ściągnąć do Książa wiele eksponatów, które wywieziono z zamku w latach 40. i 50.

Nie tylko Niemcy i Rosjanie wywieźli z Książa eksponaty, które były ozdobą zamku. Część kolekcji Książa trafiła do
muzeów w kraju. W zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie są m.in. obrazy autorstwa Stefana Kesslera, które jeszcze w okresie II wojny światowej stanowiły wystrój sali Krzywej zamku Książ. W opinii historyków sztuki były to jedne z najcenniejszych eksponatów bogatej kolekcji Książa, która nie ograniczała się tylko do malarstwa.To nie jedyne eksponaty z wałbrzyskiego zamku, które w latach 40. i 50. wywieziono do muzeów m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Brzegu lub Pszczynie. Ich lokalizacja – na podstawie dostępnych zdjęć, ikonografii oraz dokumentów – od wielu lat zajmuje się Piotr Oszczanowski, adiunkt w Zakładzie Historii Sztuki Renesansu i Reformacji Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego.

– Wbrew obiegowym opiniom, nie cała kolekcja dzieł z zamku Ksiaz została wywieziona przez Niemców i Rosjan
– mówi Piotr Oszczanowski. –Wiele z nich po wojnie wzbogaciło kolekcje muzealne w kraju. Gdyby w Książu utworzono muzeum, byłoby to podstawą do odzyskania lub pozyskania w trwały depozyt części tych eksponatów.

Na razie kierownictwo Książa przygotowuje w tej sprawie wniosek dla Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dokumenty dotyczące utworzenia muzeum w Książu mają być złożone w czerwcu.

– Warunkiem uzyskania statutu muzeum jest posiadanie określonej liczby eksponatów, które będą podstawą kolekcji – wyjaśnia Krzysztof Urbański, prezes Zamku Książ w Wałbrzychu. – Komnaty pierwszego piętra wraz z wyposażeniem spełniają ten warunek.

Kierownictwo zamku zastrzega, że po uzyskaniu statutu muzeum nie zamierza „iść na wojnę” z innymi muzeami,
które posiadają eksponaty z Książa. Bardziej zależy mu na współpracy i pozyskiwaniu zabytków w trwały depozyt.
Również inne dolnośląskie muzea są zainteresowane odzyskaniem utraconych po wojnie eksponatów.

– Na razie udało się nam odzyskać popiersie Gerharta Hauptmanna, które eksponowano w muzeum w Kozłówce
jako popiersie... Feliksa Dzierżynskiego – mówi Gabriela Zawiła, dyrektor Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze.

Muzeum Narodowe we Wrocławiu odzyskało z kolei od swojego odpowiednika w Warszawie m.in. relikwiarz św.
Doroty oraz obrazy Michaela Willmana, arcymistrza baroku, zwanego śląskim Rafaelem. W gorszej sytuacji jest Muzeum Miedzi w Legnicy, które utworzono dopiero w 1962 roku. Poprzednia placówka muzealna została
podpalona w 1945 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczawnozdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto