Wałbrzych: Dwie demonstracje przeszły Rynek 1 marca

1 marca w Wałbrzychu odbyły się Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Była uroczysta msza w intencji żołnierzy Polskiego Podziemia Niepodległościowego, spotkanie pod Pomnikiem Niepodległości na Placu Kościelnym, apel poległych, przemawiał Józef Obacz i prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. Obecni byli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, Związku NSZZ Solidarność, przedstawiciele Instytutu Jana Pawła II, Gazety Polskiej, kombatanci i wałbrzyszanie. Organizatorem uroczystości był Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Wałbrzychu. Podniosłą atmosferę podkreślały odświętne stroje i sztandary niesione przez uczestników spotkania.

Drugie zgromadzenie nie było już takie odświętne i uroczyste. - W godzinach wieczornych przez Rynek przeszła skandująca grupa pseudokibiców. Nie było zgłoszeń o naruszeniu prawa, ani aktach wandalizmu - uspokaja Joanna Żygłowicz, rzeczniczka wałbrzyskiej policji. Kto jednak widział przechodzącą po zmroku grupę kilkudziesięciu młodych mężczyzn w kapturach wykrzykującą gniewnie hasła przeciw "czerwonej hołocie" wcale nie był spokojny. Mieszkańcy Śródmieścia woleli w piątkowy wieczór unikać spacerów.
Organizatorem tej części obchodów oprócz kibiców klubu wałbrzyskiego i świdnickiego był Obóz Narodowo-Radykalny Brygada Dolnośląska oraz Młodzież Wszechpolska okręg Dolnośląski, czyli Narodowy Wałbrzych.

Jeden z naszych czytelników wyjaśnił w liście do redakcji:

Po mszy grupa ok 100 osób w tym członkowie ONR i Młodzieży Wszechpolskiej przemaszerowała pod pomnik, który znajduje się w rynku krzycząc hasła Cześć i Chwała Bohaterom, Żołnierze Wyklęci na zawsze w pamięci czy też wykrzykując swój stosunek do poprzedniego ustroju. Nie było żadnych ekscesów, było spokojnie i dostojnie. Kibice odśpiewali hymn, odpalili race i rozeszli się do domu.